To będzie zupełnie inna historia
Stare ruiny zamku, w których całowaliście się tyle razy, porasta dzikie wino, a daleko na horyzoncie rysują się czarne burzowe chmury. Uśmiechacie się do siebie porozumiewawczo – nie ma mowy, zdążycie, będzie po wszystkim zanim zleją was strugi deszczu.
Albo:
Nogi zwisają wam z dachu kamienicy, w której wynajęliście pierwsze wspólne mieszkanie. To było wspaniałe odkrycie, ten dach – spędzaliście tutaj długie godziny na rozmowach ważnych i bardzo błahych patrząc na miasto u waszych stóp. Teraz przestrzeń aż iskrzy od świateł, które wczoraj powiesiliście, a zapach zapiera dech w piersiach – kwiatami udekorowaliście każdy zakamarek.
Lub jeszcze inaczej:
Zimno, biało, cicho… Słychać tylko rozbawione acz przejęte głosy kilkorga waszych przyjaciół. Właśnie przestał padać śnieg, a mała polana przy jeziorze zamieniła się w amfiteatr światła, którego miękki blask dociera z pobliskiego dworku.
Tak, to wasz ślub. Ten jedyny moment, w którym jesteście tylko dla siebie i deklarujecie to na głos. Mówicie o miłości, takiej na całe życie. Patrzycie na siebie inaczej niż na co dzień i wiecie, iż zapamiętacie to wzruszenie na zawsze. Niemożliwe?
Liczycie się tylko WY
Możliwe. Mamy to ogromne szczęście, że widzieliśmy naprawdę wiele ślubów i wiemy z doświadczenia, że da się dzień zawarcia małżeństwa przeżyć inaczej. To nie musi być maraton wielomiesięcznych przygotowań, a potem show dla nielubianych kuzynów czy dzień pełen stresu, bo rodzicom nie przypadła do gustu muzyka.
Presja, familijne zawiłości i zabieganie o budżet bez dna to przeciwieństwo tego, czego chcecie doświadczyć. Być może jesteście parą o różnych wyznaniach, parą jednopłciową lub plany ślubne pokrzyżowała wam pandemia – te sytuacje wbrew pozorom podpowiadają fantastyczne rozwiązania.
Ślub humanistyczny może być doskonałą alternatywą dla tradycyjnego ślubu. Pary jednopłciowe, niewierzące lub napotykające formalne trudności z powodów kulturowych, mogą zorganizować uroczystość szytą na miarę, podczas której nie muszą iść na żadne kompromisy. Na ceremonię pannę młodą może wprowadzić młodszy brat, a ukochana babcia może podać obrączki. Będziecie to wspominać już zawsze.
Mistrzem ceremonii może być wasz przyjaciel lub profesjonalista. Pary decydujące się na ślub humanistyczny, mogą także związać się formalnie przez zawarcie ślubu cywilnego – przysięga przed urzędnikiem państwowym może odbyć się w trakcie ceremonii lub w zupełnie inny dzień. Te formalności giną jednak w morzu emocji zaślubin na własnych zasadach.
Możecie uciec. Tylko wy i mistrz ceremonii. Moment o was i dla was. Kiedy nie chcecie żadnych świadków, fajerwerków i błyskotek. Liczą się tylko słowa – prawdziwe słowa, które kierujecie do siebie w intymnej przysiędze.
Możecie uciec od wszystkiego i być przez chwilę sami – na szczycie góry, na łódce, na plaży w Łebie. Możecie płakać, śmiać się i powiedzieć to, czego nie powiedzielibyście przy gościach. Kompletnie obnażeni i bezbronni wobec uczuć. Fotografując śluby, często namawiamy nowożeńców, aby napisali do siebie listy. Emocji, które malują im się na twarzach przy czytaniu, nie da się porównać z niczym innym.
A może chcecie jeszcze inaczej? Garstka rodziny i grupa przyjaciół, którzy znają was najlepiej na świecie. Podniosły moment ślubowania, a już za chwilę śmiech do rozpuku, kiedy znajomi wspominają wasze najbardziej kompromitujące historie. Kilka cudownie symbolicznych gestów podkreślających niezwykły charakter uroczystości.
Wszystko dzieje się tutaj według wcześniejszych ustaleń. Scenariusz piszecie wy – tak jak w życiu. Celebrantem prowadzącym uroczystość może być przeszkolona osoba, najlepsza przyjaciółka lub ukochany tata.
A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać?
Siostra tańcząca na stole do przebojów Abby i kumple popijający z tatą rzemieślnicze piwo – zaproście najbliższych na weekend do wynajętego domu w Sudetach i zaskoczcie ich przysięgając sobie miłość podczas uroczystej kolacji. Potem na pewno poniesie was muzyka!
Bose stopy, kilka świec wetkniętych w piasek, delikatne stuknięcia kieliszków i macie to – łzy wzruszenia, mnóstwo śmiechu, a potem może piknik na dzikiej plaży przy bigbandowych dźwiękach z głośnika?
Naprawdę nietrudno znaleźć magiczne miejsca na ślub. Polska jest pełna niezwykłych, niepospolitych punktów na mapie, które mogą stać się tylko waszymi. Sami znamy ich dziesiątki i chętnie się nimi podzielimy! Mnóstwo u nas górskich szlaków, nieuczęszczanych plaż, magicznych dworków czy urokliwych, parkowych zakamarków.
Możecie wynająć mieszkanie z duszą w ukochanym mieście i zorganizować intymną uroczystość na tarasie. AirBnB pełne jest perełek, które nie zrujnują waszego budżetu. Jeśli chcielibyście być nieco bardziej zaopiekowani, na pomoc przychodzi Slowhop ze swoim ogromnym wyborem nietuzinkowych, prywatnych miejscówek, których właściciele pomogą we wszystkich organizacyjnych dylematach.
Jeśli to nadal zbyt blisko – rodzinnej presji, zobowiązań lub stresów, zapakujcie walizki i wyjedźcie gdzieś daleko. Tylko wy wiecie dokąd. Bez problemu znajdziecie w sieci ludzi, którzy doradzą jak zorganizować wasze wymarzone chwile. Toskania? Madera? A gdyby pomógł przyjaciel, który mieszka tak blisko fiordów i zaprasza was do siebie od lat? Pozbądźcie się presji organizacji wielkiego wesela i zróbcie to, na co macie największą ochotę. Ten jeden raz w życiu.
Naszą ‘ucieczką’ okazała się Szkocja, ze swoim nieprzeniknionym pasmem Glen Etive i widokami zapierającymi dech w piersiach. Uwierzcie nam na słowo – taki elopment we dwoje, bez bagażu obowiązków i tego co „wypada” jest czymś niezapomnianym. Towarzystwo kilkorga przyjaciół, magia zamglonych gór i nasze emocje. Kiedyś to opiszemy. Życzylibyśmy sobie, aby ten artykuł był dla was inspiracją. Może doda wam odwagi w podjęciu decyzji o organizacji alternatywnego ślubu. Chętnie wam pomożemy i doradzimy – porozmawiajmy, wymyślimy coś wspólnie! Słyszymy od was dość często: „my po prostu chcemy się pobrać”. Zróbcie to – potraktujcie przeszkody jakie stają wam na drodze jako świetną wymówkę, aby stworzyć swoją własną historię! To będzie niezapomniana przygoda.
Ściskamy,
Nina i Darek
